Nowy wpis od bardzo dawna...
Hej wszystkim, przypomniałam sobie ostatnio o tym blogu, dostałam wiadomość na mailu od jednej z obserwatorek, z zapytaniem czy żyję i czy wszystko u mnie dobrze. Musiałam się długo zastanowić skąd taka wiadomość, ale doszłam do wniosku, że jest to spowodowane, moim nagłym przerwaniem pisania bloga. Chciałabym to jednak dzisiaj wyjaśnić. Mój ostatni wpis był w maju 2018 roku, a potem więcej tu nie wchodziłam. Moje życie potoczyło się inaczej niż przypuszczałam. Skończyłam liceum, dostałam się na studia na UJ w Krakowie, ale ze względów osobistych musiałam z nich zrezygnować i rozpocząć pracę w innym mieście. Trzeba było zacząć nowe życie, dorosłe, pełne wyzwań i trudnych decyzji. Nie będę się rozwodzić na czym to wszystko polega i wyjaśniać jak moje życie teraz wygląda, bo to nie o to chodzi. Chciałam jednak uświadomić wam, że moja anoreksja raczej zostanie ze mną do końca. Staram się odżywiać normalnie, chodzę na siłownię i prowadzę dietę, niestety czasami wkrada się anoreksja, n...