Jak minęły mi ferie i jak z moją dietą.
Hej Motylki! Wiem, że bardzo długo mnie tu nie było, ale chciałam przez ferie odpocząć od Internetu. Mam dla was tak dużo do powiedzenia, że nie wiem od czego zacząć. Może zacznę od początku, jak myślicie? Ogólnie bardzo dużo się u mnie działo. Trochę dobrego i trochę złego. Ale spokojnie, już wam mówię o co chodzi. Zaczęły się ferie, a ja byłam zachwycona, ponieważ w końcu mogę odpocząć i nikt mi nie truje o egzaminach. Postanowiłam, że te ferie będą wyjątkowe i będę dla wszystkich taka miła i kochająca. No i od tego zaczęłam. Dwa dni spędziłam w domu ćwicząc i zapisując w moim zeszycie ważne rzeczy. Zajęłam się rodzeństwem i było fajnie. W końcu skończył się dzień i czekałam z utęsknieniem na wieczór. Kiedy byłam już gotowa do spania, położyłam się i usiłowałam zasnąć, no i tak leżałam, leżałam i leżałam i nic. Super. Rodzice myśleli, że już śpimy i nagle słyszę kroki do mojego pokoju, więc udaję, że śpię. Mama idzie do mojej szafy gdzie są moje książki do czytania i zaczęła je w...